poniedziałek, 20 stycznia 2014

ROZDZIAŁ 6 "Kobiety nie pyta się o wiek.!"



-Serio, chcecie się mnie już pozbyć.? –zapytałam, patrząc na piątkę chłopaków, trzymając się za serce.
-Przepraszamy. Myśleliśmy, ze nikogo tu nie ma.-powiedział z niewinnym uśmiechem Tom. Uśmiechnęłam się, a chłopcy odetchnęli i usiedli na kanapie naprzeciwko. Wróciłam do swojej papierkowej roboty. Naprawdę myślałam, że jako manager nie będę musiała nic robić. Taką robotę to se wsadźcie…w ucho. ;p Wypełniałam jakieś dokumenty, w sprawie nagrań chłopaków, jakichś wywiadach i czegoś tam jeszcze. Po jakieś godzinie, rzuciłam długopis i oparłam się o fotel. Skończyłam. Chillout przez najbliższe 2 tygodnie. Spojrzałam na zegarek. 12.40. Zajrzałam do kalendarza i wytrzeszczyłam oczy. Dokładnie za godzinę i 20 minut mamy być w radiu. Znaczy się chłopcy, ja robię za niańkę. Wrzuciłam go z powrotem do szuflady i wstałam.
-Chłopaki.-tu wszystkich wzrok spoczął na mnie.-Kto odpowiada za poinformowanie was o jakimś wywiadzie czy coś.?
-Ty, a kto inny.?-odpowiedział Max, jakby to była najoczywistsza rzecz, a ja znowu wytrzeszczyłam oczy.
-Emmm…to lepiej się zwijajcie, bo za godzinę macie wywiad.-powiedziałam to najspokojniej jak tylko potrafiłam. A owe radio, w którym chłopcy mieli udzielać wywiadu, było na drugim końcu miasta. I wydaje mi się, że o tym wiedzieli, ale na spokojnie wstali i ruszyli w kierunku wyjścia. Przed windą pojawił się pierwszy problem. Mianowicie, w windzie mogą jechać tylko 4 osoby.
-Dobra, ja zostaję i ktoś z was, więc wybierajcie.-z ich losowania wyszło że ‘ten’ chłopak zostaje ze mną, a reszta jedzie. Winda ruszyła i niezręcznie się zrobiło.
-To z Tobą się zderzyłem jeszcze w Londynie prawda.?-spojrzałam w  jego oczy i nogi się pode mną ugięły, więc szybko odwróciłam wzrok.
-Tak, chyba tak.-odpowiedziałam.
-Cieszę się, że cię znów spotkałem. I wiem jak masz na imię. Olivia.-ostatnie słowa wyszeptał mi do ucha, a ja stałam i czułam ciarki na całym ciele. Opanuj się dziewczyno, huknęło w mojej głowie. Chciałam coś powiedzieć, ale winda wróciła, więc weszliśmy do niej i chłopak nacisnął odpowiedni guzik.
-Co ty kombinujesz.?-spojrzałam na niego z uniesiona brwią, jednak się nie powstrzymałam. Chłopak tylko spojrzał na mnie z zadziornym uśmiechem.
-Ja.? Nic. Ja tylko wyznaczam ci zasady gry.-perfidnie spojrzał na moje usta i subtelnie oblizał swoje. Akurat winda się zatrzymała, więc szybko z niej wyszłam i poszłam w stronę samochodu, który miał nas zawieźć na miejsce. O co mu chodziło.? O jakie zasady gry.? Z myślami krążącymi wokół rozmowy w windzie nie zauważyłam jak byliśmy już w drodze. Spojrzałam na chłopaków. Rozmawiali wspólnie, śmiali się nawet nie wiem z czego. Łysy, to Max tak.? A więc Max spojrzał na m mnie i jakby dostał olśnienia, bo powiedział.
-A właśnie. A czy przypadkiem Olivia nie miała zrobić wywiadu środowiskowego.?-spojrzałam na niego z miną „WTF?”, ale potem uśmiechnęłam się. No tak, przecież miałam się dzisiaj o nich dowiedzieć co nie co. ;) Chłopaki zwrócili się moją stronę, więc zadałam pierwsze pytanie.
-Który z was ma tatuaż.?-Max, Tom i Jay podnieśli ręce. Okeey, czas na pytanie number 2.
-Po ile macie lat.?-Tom chciał zacząć, ale wyprzedził go Jay z tekstem.
-Kobiety nie pyta się o wiek.-i zatrzepotał rzęsami rodem z brazylijskiej telenoweli. Wszyscy, włącznie z wykonawcą parsknęli śmiechem na cały bus. Po chwili ogarnięcia się, Tom mógł wreszcie zacząć.
-25.-Tom
-25.-Max
-23.-Jay
-20.-Nathan
-25.-Siva.
Oh, jak miło. Wiem ile ‘ten’ chłopak ma lat. :D
-Dobra, kolejne pytanie. Który zajęty.?-wszyscy oprócz Loczka i Nathana(chciałam po nazwisku wyjechać, ale nawet nie wiem jak mają na nazwiska. O.O) podnieśli ręce. Uuu dwóch singli, jest za co się brać. xd Czas na przedostatnie pytanko.
-Dlaczego „The Wanted”.?-głos zabrał Max.
-Zdolna bestia o imieniu Nathan, wpadła na nią słuchając „Let’s Get Ugly”.-spojrzałam na bruneta z uniesiona brwią, a ten tylko puścił mi oczko. Rzeczywiście, zdolna bestia.
-I ostatnie. Lubicie samochody.?
-Oczywista oczywistość, że tak. Każdy chłopak lubi auta.-takowej odpowiedzi udzielił mi Nathan.
-Ale w sensie, że sportowe, tak.?-wszyscy równo pokiwali głowami, a ja się uśmiechnęłam.
-A ty lubisz.?-pytanie zadał Tom. Spojrzałam na chłopaka z miną „bitch please”.
-Oczywiście…że tak.-popatrzyli po sobie, po czym uśmiechnęli się do siebie, tak jakby porozumiewawczo.? Tak, dokładnie. Nagle zadzwonił mój telefon. Nie patrząc nawet kto dzwoni, odebrałam połączenie.
-Halo.?
-Mała, jak dobrze, ze odebrałaś. Słuchaj mam małą awarię, wrócę późno, więc nie czekaj na mnie z kolacją.
-No dobra.
-A i jeszcze jedno. Do Londynu lecę jutro, także radzę ci się wyspać, bo będziesz musiała wcześniej wstać, żebym mógł cię poinstruować. Kończę, bo mnie  wołają. Na razie.-mig, połączenie zakończone.
-Cholera.-mruknęłam do siebie, ale i tak chłopcy usłyszeli, bo spojrzeli na mnie. Spojrzałam na nich, po czym powiedziałam.
-Chyba mamy mały problem…

___________________________________________________________________
No siemano laski. :D

Wstępnie przepraszam że nie dodałam wcześniej, ale niestety gdy juz się zebrałam aby wstawić, odcięli mi internet. -.- Złośliwość rzeczy martwych. Lub mojego brata...

A wracając do tematu; znów dałam wam wątek tajemniczego chłopaka i...czegoś jeszcze. Zgadujcie w komentarzach. Zobaczymy kto zgadnie. :D

Anonymous - w piłkę nożną. Zajęłyśmy ostatnie miejsce. xd

Nie żeby coś, ale strasznie się cieszę, gdy piszecie kto może być tym tajemniczym chłopakiem. :D I z wielką chęcią bym wam powiedziała, ale wtedy cały czar opowiadania by prysnął. A na ujawnienie się chłopaka trochę jeszcze poczekacie. ;*

Także ten, zostawiam was z rozdziałem i zmykam spać, bo jest dziś, dosłownie, wypruta z sił. :/

Dobranoc. ;*

4 komentarze:

  1. Nie no, tak się bawić nie będziemy ;D Masz mi tu pisać kto jest tym tajemniczym chłopakiem ;D Stawiam na.... Nathana ;D Słodziak <3 A drugą rzecz, która też dałaś to jest... nie mam pojęcia xd
    Wracaj do sił i pisz kolejny, bo nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że żadna zła moc nie odetnie ci internetu ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział świetny!
    Noo powiedz w końcu, który to ten chłopak. Mam pewne przypuszczenia, ale nie jestem pewna :D
    Już nie mogę się doczekać next'a.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny :)
    S.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się wydaje że o Sykesa chodzi XD
    Super piszesz ale za żadko :C pisz częściej bo robisz to świetnie
    T teraz coś ode mnie:
    Zaczęłam prowadzoć bloga z koleżanką. Dodajemy posty, i ja próbuję moich sił w pisaniu opowiadania. Narazie idzie mi ... Hmm, ... Dobrze??? Sama sprawdź i skomentuj!!! :D oceń jak piszę, co źle robię a co dobrze. Z góry dziękuję ;***
    Papa i czekam na nexta oraz jakiś komentarz u mnie :)

    http://cookiemonsters2014.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ;)
    Obstawiam Nathana.

    OdpowiedzUsuń